Wywiad z Borisem Janatą

Boris Janata – XTERRA World Championship Hawaii 2018

Czy mógłbyś nam powiedzieć coś na temat uprawianego przez Ciebie triathlonu?

Przygodę z triathlonem terenowym zaczynałem w roku 2011. Po ukończeniu szkoły (w roku 2015) zacząłem się bardziej interesować tym sportem, poświęcać mu swój wolny czas i systematycznie trenować. Oprócz pracy i studiów uniwersyteckich zajmuję się triathlonem terenowym, duathlonem terenowym, kolarstwem górskim, jestem również członkiem klubu triathlonowego Kompava H-Triathlon Team Skalica. Biorę udział w zawodach krajowych i zagranicznych. Na Słowacji startuję głównie w Pucharze Słowacji w kros triathlonie oraz kros duathlonie, natomiast za granicą przede wszystkim w zawodach światowego cyklu Xterra (kros triathlon).

Boris Janata – XTERRA World Championship Hawaii 2018

Boris Janata – XTERRA World Championship Hawaii 2018

Biathlon terenowy jest sportem indywidualnym obejmującym trzy dyscypliny – pływanie, kolarstwo górskie oraz bieg terenowy, które należy zaliczyć bezpośrednio po sobie, a sukces zależy wyłącznie od tego, co pokażesz. Jego piękno polega na tym, że całe zawody trzeba pokonać samemu, bez pomocy innych i dopiero wtedy okazuje się kto co i jak dobrze wytrenował. Mało jest sportów tak bardzo motywujących do całorocznego treningu wytrzymałościowego jak właśnie triathlon terenowy. Proces treningu, tak samo jak w każdym innym sporcie, musi być systematycznym i długotrwałym procesem sportowym, którego celem jest rozwój wydajności. Metodyka przygotowania do triathlonu opiera się na takich samych zasadach, jak przygotowanie do sportów wytrzymałościowych, z tą różnicą, że jej zadaniem musi być osiągnięcie adaptacji mięśni z jednego rodzaju ruchu do innego.

Od jak dawna go uprawiasz, ile razy dziennie trenujesz. Jakie masz cele?

Mój plan treningowy składa się z przygotowania do poszczególnych dyscyplin, gdzie każdego dnia muszę przetrenować konkretną dyscyplinę, którą się zajmuję. Ponieważ kros triathlon składa się z trzech sportów, często trenuję dwu- czy nawet trójfazowo. Rano (przed pracą) zaliczam pływanie a po obiedzie (po pracy) trenuję kolarstwo górskie lub bieg terenowy. Im bliżej sezonu triathlonowego, tym częściej trenuję w kilku fazach, gdzie albo po pływaniu albo po kolarstwie zaliczam biegi. Jeśli zostanie mi jeszcze jakiś wolny czas, poświęcam go na profesjonalną regenerację polegającą na odpowiedniej jakości stretchingu, stosuję również foam roller (wałek do masażu). Regularnym elementem są także treningi siłowe, ukierunkowane na ćwiczenie własnego ciała, w szczególności workout. Moją ulubioną formą regeneracji jest sen, zaś w miesiącach zimowych na przestrzeni ostatnich dwóch lat również hartowanie w wodzie na łonie natury.

Boris Janata – XTERRA World Championship Hawaii 2018

Czym zajmujesz się poza trenowaniem i startowaniem w zawodach, o ile oczywiście masz jeszcze jakiś wolny czas?

Po pracy i studiach nie zostaje mi zbyt wiele czasu na treningi i regenerację, o innych rzeczach nawet więc nie mówię. Cieszę się, że mogę się chociaż w pełni oddać temu pięknemu sportowi. Cały wolny czas, który mi jeszcze zostaje, a nie jest go wiele, poświęcam swojej rodzinie, z którą zawsze spędzam przyjemne chwile. Ten rok (2018) był o tyle cięższy pod tym względem, że oprócz pracy i studiów na uniwersytecie musiałem jeszcze zdać egzaminy (z powodzeniem) i trenowałem kiedy tylko się dało, czemu poświęciłem cały swój wolny czas. Wczesne poranne treningi nie były wyjątkiem, w ogóle tego jednak nie żałuję, bo jeśli robisz to, co cię bawi i pozwala ci się spełnić, ma to sens.

Jakie masz cele?

Każdy ma swoje marzenia, cele i każdy w coś wierzy. Ze mną jest tak samo. Sportowiec taki jak ja, jak również wszyscy inni ludzie, którzy poświęcają się sportowi, mają jakąś swoją wizję oraz chcą coś osiągnąć. Ja ruszyłem w pogoń za swoimi marzeniami w roku (2017), w którym po raz pierwszy wziąłem udział w jednych zawodach Xterra, odbywających się na całym świecie. Po doświadczeniu z zawodami Xterra w roku 2017, zdecydowałem w roku 2018 obrać za cel, coś o wiele trudniejszego, ale tym piękniejsze było to marzenie. Były to zawody XTERRA World Championship Hawaii. Miałem swój cel i szedłem za nim, wierzyłem też, że wszystko się uda, choć łatwo nie było. O kwalifikację na MS XTERRA w triathlonie terenowym musiałem walczyć w czterech zawodach i udało się. Marzenie stało się rzeczywistością i znów potwierdziło się, że ten, kto wierzy w swoje marzenia i konsekwentnie pracuje nad ich realizacją, rzeczywiście je spełnia. Moim celem na przyszłość jest nieustanne poprawianie wyników i przesuwanie swoich granic, na każdych zawodach walczę o jak najlepszy wynik, zostawiając tam wszystko. Wierzę w swoje umiejętności i wkładam w to całe swoje serce. Również w tym sezonie (2019) planuję wziąć udział w różnych imprezach kros triathlonowych Xterra, jak również w Mistrzostwach Europy w Rumunii, chętnie wróciłbym też na Hawaje i przywiózł stamtąd jakiś medal. Aktualnie jest to moje największe marzenie. Nie mówię, że od razu w tym roku, ale kiedyś na pewno, choć jest to bardzo droga impreza.

Przestrzegasz jakiejś specjalnej diety?

Oprócz przygotowania fizycznego dla sportowca bardzo ważny jest również styl życia, do którego ja przykładam dużą wagę, dlatego od roku 2017 wybrałem dietę składającą się z produktów naturalnych i usunąłem ze swojego menu mąkę, produkty wysoko przetworzone z dużą ilością sztucznych dodatków. Zamiast tego skierowałem wzrok ku produktom, które dostarczają mojemu organizmowi, jak to mówię, właściwego paliwa. Jednym z niewielu produktów, który spełnia te surowe kryteria jest również produkt Cordyceps firmy Superionherbs, który odkryłem właśnie w roku 2017 i od tamtego czasu nie potrafię wyobrazić sobie bez niego żadnego treningu ani zawodów. Jak już zdążyłem powiedzieć, proces treningowy w triathlonie jest bardzo wyczerpujący i konieczne jest uzupełnianie niezbędnych składników odżywczych czy już przed, w trakcie czy też po aktywności sportowej, zachowanie koncentracji oraz minimalizowanie uczucia zmęczenia. Przy zestawionym w ten sposób systemie żywienia i wymagającym procesie treningowym konieczne jest trzymanie się naprawdę wysokiej jakości produktów, które dodają twojemu organizmowi energii, nie obciążając go przy tym zbędnymi i niepotrzebnymi substancjami, ponieważ organizm człowieka to nie kosz na śmieci. Produkt Cordyceps stosuję już dwa lata i na pewno będzie dalej częścią mojej diety. Poza sezonem pomaga mi wzmacniać zdrowie i unikać różnych chorób czy wirusów, natomiast w trakcie największego wysiłku minimalizować stres i uczucie wyczerpania. Podczas dnia odczuwam podwyższony przypływ energii, również treningi wydają mi się lżejsze niż w porównaniu z czasami, gdy go nie używałem. Z moich doświadczeń po dwóch latach stosowania Cordyceps dosłownie mnie ładuje, pomaga mi iść do przodu i przesuwać swoje limity. Moje mięśnie i płuca zmieniają się w trakcie treningu w maszynę i nawet po jego zakończeniu nie czuję się całkowicie wyczerpany, jak bywa to w przypadku różnych przemysłowych stymulantów. A co jest dla mnie najważniejsze, ułatwia regenerację, co ze względu na mój bogaty program treningowy jest niezmiernie ważne. W internecie takich produktów jest wiele, ale firma Superionherbs przekonała mnie, że naprawdę się na tym zna i rozumie co i jak, ponieważ ich Cordyceps jest produktem czysto naturalnym i nie zawiera żadnych obcych substancji ani nie powoduje efektów ubocznych. Niezmiernie zafascynowała mnie lektura ich strony, nie tylko na temat Cordycepsu, ale również szerokiej skali innych świetnych produktów. Zawsze chętnie tam wracam i czytam artykuły na temat wciąż nowych dla mnie rzeczy.

Boris Janata z numerem startowym 344 zajął
fantastyczne 7 miejsce