Otrzymaliśmy list i zdjęcie jednego z naszych klientów, będących czworonożnymi przyjaciółmi człowieka. Wyjątkowo więc publikujemy doświadczenie użytkownika w formie artykułu.
Kochane dwunogi, chciałbym opowiedzieć wam swoją historię. Jestem jednym z „pupili” czeskich rodzin. Krzyżówka wilczura z labradorem, pies wzięty ze schroniska. W wieku 12 lat laboratorium stwierdziło u mnie raka gruczołów ślinowych. Guzy na szyi pękły i po jakimś czasie rana się zabliźniła. Dostałem Prednison i pojawiła się nadzieja… przed… Po Prednisonie przybrałem na wadze, która zaczęła zagrażać moim stawom i ograniczać zdolności ruchowe.
Pan weterynarz odstawił Prednison i zacząłem stosować tylko propolis. Moja pani przestudiowała dostępną literaturę na temat medycyny chińskiej – znalazła Duanwood Reishi i Cordyceps – kupiła mi te dwa grzyby, które zacząłem codziennie brać w kapsułkach. Dziś mija już 13 miesięcy, jestem żwawy, pełen życia i najwyraźniej zdrów. Mam 13 lat. Niech żyje medycyna chińska, będę z niej profilaktycznie korzystać do końca mojego życia.
Pozdrowienia, duży czarny pies Sorbon i jego pani I. H.